Zdarza się, że niektórzy Klienci przekonani są, że pierwsza rozprawa w sądzie musi mieć charakter pojednawczy. Przekonanie to było prawdziwe przed laty, kiedy Sąd obligatoryjnie wyznaczał posiedzenie pojednawcze, a następnie, jeśli małżonkowie podtrzymywali chęć rozwodu, wyznaczał rozprawę. Od wielu lat nie ma już posiedzeń pojednawczych.
Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby Sąd zapytał małżonków, czy są pewni swojej decyzji o rozwodzie. W praktyce pytanie takie pada prawie na każdej rozprawie. W razie wątpliwości stron postępowania, i na ich wniosek, Sąd może skierować małżonków do mediatora.
Celem mediacji jest dojście do porozumienia- czy to w zakresie sposobu zakończenia małżeństwa, w zakresie opieki nad dziećmi, wysokości alimentów, ale także i w zakresie pogodzenia się i dania sobie „drugiej szansy”. Proszę pamiętać, że mediator nie namawia każdej pary do pogodzenia się. Jeśli małżonkowie chcą prowadzić rozmowę w takim kierunku to mediator im w tym pomaga. Czasami wizyta u mediatora daje małżonkom możliwość szczerej rozmowy, jakiej nie prowadzili od dawna i jaka była im bardzo potrzebna, a skutkiem tego może być wycofanie pozwu o rozwód.
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Dokładnie tak, mediacja nie ma na celu godzenie na siłę, ale pomoc w pokojowym rozwiązaniu swoich problemów, gdy już trudno spokojnie rozmawiać z drugą stroną. Akuratnie zbliża się Międzynarodowy Tydzień Mediacji (od 14. do 18. października). W wielu sądach okręgowych będą obecni mediatorzy gotowi udzielić wszelkich informacji. Zachęcam do zainteresowania akcją, jak i samą mediacją. Z mojej praktyki wynika, że mediacja może pomóc. Warto spróbować.