O blogu
Od wielu lat zajmuję się obsługą prawną podmiotów gospodarczych. W tym zakresie każdy bez problemu znajdzie w internecie wiele fachowych publikacji, porad, serwisów. Gdy wiele lat temu zaczęłam zajmować się także sprawami rodzinnymi zauważyłam, że w źródłach powszechnie dostępnych brakuje informacji na temat rozwodów, że dotąd nikt nie zajął się tematem w sposób fachowy, a jednocześnie w sposób przystępny dla czytelnika.
Blog „Rozwód – koniec i początek” powstał w wyniku wieloletniej obserwacji postępowań sądowych o rozwód, problemów i wątpliwości, jakie zgłaszają Klienci przed wszczęciem procesu, w jego trakcie, a także po zakończeniu sprawy sądowej – w szczególności związanych z wykonywaniem władzy rodzicielskiej czy podziałem majątku wspólnego. Na moim blogu znajdziecie Państwo informacje o procesach rozwodowych oraz o sprawach rodzinnych, które mogą mieć miejsce w razie sporu między rozstającą się parą, która nie była małżeństwem.
To pierwszy prawniczy blog na Śląsku i jeden w niewielu blogów w Polsce o tematyce rozwodowej.
Blog nie zawiera szczegółów ani komentarzy dotyczacych postępowań sądowych prowadzonych przez mec. Martę Trzęsimiech – Kocur.
{ 22 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Bardzo cenne informacje dla wszystkich rozwodzących się – jestem w trakcie rozwodu i chętnie będę czytał dalsze artykuły.
Dzień dobry . Czekamy na kolejne wpisy o prawach ojców do dzieci , bo to bardzo ważny temat , a ojcowie w polskich sądach zawsze są dyskryminowani .
Dziękuję za komentarze, w przyszłości będę miała na względzie przedstawione sugestie. pozdrawiam,
Marta Trzęsimiech – Kocur
Czy mogę rozwodzić się skoro nie mieszkam już z żoną od wielu lat, mamy dorosłe dzieci, ale prowadzimy razem bizness.Czy sad nie uzna że coś nas łączy?
Witam,
Mąż wyjechał do pracy za granicę, najmłodszy syn kończy w tym roku 18 lat. Chcę się rozwieść , bo uważam, że nie ma sensu udawać żę jesteśmy razem.
Czy mieszkając w domu mężą mogę wystąpić o rozwód
Witam
Właśnie zrobiłam pierwszy krok – po 18-tu latach wreszcie podjęłam decyzję o rozwodzie. Nasze małżeństwo, to ciągłe kłótnie – wg mnie rozpad więzi duchowej. Jeżeli chodzi o więż fizyczną, to nie wiem jak traktować gwałt, wymuszenie seksu dla świętego spokoju. Mamy dwoje dzieci w wieku 17 i 15 lat. Mieszkamy u moich rodziców. Mąż zagroził, że jak będę się chciała z nim rozstać, to mi uprzykrzy życie i oczywiście nie wyprowadzi się. Nie kocham go, nie mogę na niego patrzeć, brzydzę się nim. Wyrządził mi już dużo krzywdy w życiu. Proszę o pomoc, jak to ogarnąć.
Jeszcze dodam, że dzieci rozumieją moją desperację. Wiem, że czeka mnie wojna, bo mąż uważa mnie za swoją własność, jest bardzo złośliwym egoistą. Od jakichś 3 lat mam swoje osobne konto. Pracuję, ale jestem wynagradzana w systemie prowizyjnym, więc różnie to bywa. Mam duże wsparcie ze strony rodziców i przyjaciół. Nie jestem sama, ale on jest nieobliczalny. Jak nadużyje alkoholu, to już w ogóle jest wredny i niebezpieczny. Zależy mi, żeby się jak najprędzej wyprowadził, ale wiem, że to będzie długa walka. Podjęłam decyzję o rozstaniu a on śmieje mi się w twarz. I grozi, że mi jeszcze pokaże. Nie dam się już zastraszać. Muszę walczyć o siebie i o spokój dzieci i rodziców.
Pozdrawiam
Witam!
Po przeszło 40 latach małżeństwa postanowiłam się rozwieść. Znosiłam różne zachowania męża ale po awanturze zakończonej interwencją policji decyzja zapadła. Mieszkamy 20 lat w Kanadzie i tam złożyłam wniosek o rozwód. Na pierwszej sprawie sędzia zdecydował, że trzeba czekać 1 rok. Mąż w tym czasie wyjechał do Polski /na sprawie sądowej o pobicie otrzymał zakaz zbliżania się do mnie/ zabierając wszystkie oszczędności gdzie kupił mieszkanie i przebywa już prawie rok. Teraz otrzymałam na adres w Polsce gdzie jestem zameldowana ale przebywam tylko odwiedzając mamę pozew o rozwód bez orzekania o winie, który on złożył wPolsce. Co mam dalej robić? Czy mogą się toczyć 2sprawy rozwodowe?
Nie, nie mogą toczyć się dwie sprawy rozwodowe. Nie wiem, która sprawa została wszczęta jako pierwsza, czy mieszkaliście Państwo w Polsce, dlatego więc nie mogę Pani udzielić konkretnych wskazówek.
Witam,
Jestem po ślubie 5 lat. Mam dwoje dzieci w wieku 3 i 4 lata. Gdy pojawiło sie drugie dziecko więź z mężem się urwała, wszystkie obowiązki nad dziećmi sprawowałam ja nie mając żadnego wsparcia w mężu. Prawie dwa lata temu mąż wyprowadził się jednak po mięsiącu prosił abym dała mu szansę więc zgodziłam się i mąż wrócił. Jednak po powrocie nasze relacje były jeszcze gorsze po kolejnym miesiącu wspólnego mieszkania maż kolejny raz się wyprowadził wtedy oznajmiłam mu że chce aby była to jego ostateczna decyzja ponieważ nie chciałam aby dzieci na tym cierpiały że tata pojawia sie i znika. Dzieci były wtedy w wieku 1,5 i 2,5 lat. Mąż nie mieszka juz z nami 2 lata ja chciałabym uregulować to prawnie- rozwieść sie i wyznaczyć alimenty na dzieci. Do tej pory mąż płaci na ich utrzymanie jak mu sie podoba, zajmuje się nimi sporadycznie. Poinformował mnie że jeśli wystąpie o rozwód on bedzie robił wszystko aby nie stawiać sie na rozprawy. Sama nie mam pojęcia jak się za to zabrać…
Proszę po prostu złożyć pozew i nie przejmować się groźbami męża.
Witam serdecznie,
jestem osobą w wieku lat 50. I niestety dotknęło mnie to co wiele kobiet, czyli zdrada męża, a jego konsekwencją jest rozwód. Ponieważ mąż nie chce wziąć winy na siebie, to teraz wyciąga moje leczenie psychiatryczne sprzed lat (stany depresyjno-lękowe) i Sąd mówi coś na temat badań w OZSS. Czego one mogą dotyczyć? Czy muszę się na nie godzić? Czy będzie w moim interesie czy też przemocowego małżonka?
KN
Pani Katarzyno, Podała Pani zbyt mało informacji, by można określić dokładnie, na jaką okoliczność Sąd zlecił badania. Czasami zdarza się, że Sąd zleca badania na okoliczność ustalenia, która ze stron ponosi winę za rozpad pożycia. Biegli oceniają Państwa charaktery, cechy osobowości, oczekiwania od życia, partnera i małżeństwa i na tej podstawie oceniają kto ponosi winę za rozpad małżeństwa. Życzę powodzenia!
Prawda jest taka, że rozwodu we własnym życiu nie przewidujemy. Dlatego jest to moment zawsze trudny i warto korzystać z pomocy prawnej.
Dzień dobry Pani Mecenas ja mam pytanie takie w grudniu 2020 roku dostałam kredyt z banku Santander Consumer Banku na kwotę 23tys na 5 lat a umowa pracy kończy mi się w styczniu 13 tego 2022 roku co mam zrobić na chwilę obecną moja sytuacja wynika tak że obecnie jestem na zasiłku macierzyńskim z czego wynikają zaległości na tle kredytu zaległość na dzień dzisiejszy wynosi 4 tyś Napisałam 2 prośby o zmniejszenie rat kredytu na kwotę 400 zł miesięcznie a rata wynosi 766,12 oraz o wydłużenie kredytu na dłuży okres. Na dwa pisma Bank Odmówił mi tłumacząc że nie mają dla mnie dostosowanej oferty Proszę o Pomoc co mogę zrobić w takiej Sytuacji. Jeszcze mam też takie pytanie odnośnie podwyżki o alimenty jeśli mam 400 zł mój syn ma 3 lata o podwyżkę wcześniej nie składałam mój syn idzie od przyszłego roku do przedszkola czy mogę dostać 600 zł podwyżki dodam że ojciec syna zamieszkuje razem z mamą nie ma nikogo na utrzymaniu oraz pracuje dorywczo i też normalnie jest zatrudniony . I jeszcze mam ostatnie zapytanie do Pani odnośnie zabranie praw rodzicielskich ojcu dziecka z tym ojcem dziecka nie zamieszkuje nie utrzymuje bliskich relacji jak mały się urodził to mnie bił go zostawiłam i małego wychowuje sama od małego ani razu się nie zainteresował mamy kontakty sądowne bo ja złożyłam o uregulowanie kontaktów z zeszytem z podpisami ojca dziecka gdy jest na spotkaniu spotkań na 29 na 5 spotkań na których był ponadto sąd dał mu takie kontakty spotkania w domu dziecka przy matce dziecka i nie może go zabierać nigdzie chodzi o to że jedną sprawę mieliśmy na której nie zabrali mu praw tylko dali mu szansę a teraz mamy kolejną bo złożyłam bo pije alkohol, zaniedbuje własne dziecko nie był u syna na Święta Wielkanocne , Święta Bożego Narodzenia, Dzień Dziecka , Na urodziny nie złożył w ogóle życzeń. Interesuje się tylko gdy złożę sprawę wtedy przychodzi i się interesuje dopiero nawet nie wie co dziecko lubi robić jakie ma hobby co lubi jeść oglądać nie ma z nim więzi psychicznej i emocjonalnej jak Ojciec z Synem. Do swojego Taty mówi Pan A do mojego męża mówi Tata. Proszę mi odpowiedzieć czy zabiorą mu prawa . Bardzo proszę o odpowiedz i Pozdrawiam
Rozwody są różne. Sytuacje, w których obie strony ze sobą wspólpacują są dość rzadkie. W sytuacji, w ktorej w grę wchodzi opieka nad dzieckiem i pieniądze, ludzie którzy kiedys się kochali, potrafią prawdziwie ze soba walczyć.
Kwestie prawnicze dla wielu osób są zawiłe, tak więc warto jest zdecydować sie na pomoc prawniczą. Która owszem – kosztuje, ale dzięki niej będziemy mieli większe szanse na warunki, jakie nas interesują.
Dzień dobry Pani Mecenas. Mam skomplikowaną sprawę i nie wiem co mam robić dalej. Od 5 lat nie kocham żony o czym jej powiedziałem. Sypialiśmy raz na 2 lub 3 lata, zero czułości, wspólnych tematów czy też planów życiowych. Rozmowy sprowadzały się jedynie do spraw czysto zawodowych. Mamy dwójkę dorosłych dzieci, które aktualnie studiują. W miesiącu październiku 2020 roku zostałem nagrany przez nią jak rozmawiałem przez telefon z kobietą i wyznajemy sobie miłość. Po tym incydencie to ja złożyłem pozew do Sądu, jednak przed pierwszą rozprawą za obopólną zgodą wycofałem pozew, bo miałem nadzieję, że coś się zmieni w naszym związku (oczywiście małżonka na kanwie posiadanego nagrania zażądała rozwodu z mojej winy – taka była konkluzja w jej odpowiedzi na mój pozew z wszystkimi tego konsekwencjami finansowymi). W czerwcu 2020 roku sąd umorzył postępowanie rozwodowe. Niestety od tamtej pory nic się nie zmieniło. Wciąż byłem śledzony, nagrywany i słyszałem wiele nieprzyjemnych uszczypliwości, które kierowane były pod moim adresem. Czułem się okropnie we własnym domu, co zmusiło mnie do wyprowadzki do mojej matki, z którą już mieszkam od trzech tygodni. Do tego kroku zmusił mnie brak intymności i poczucia bezpieczeństwa we własnym mieszkaniu, które tak naprawdę powinno być moim azylem. Z uwagi na ten jakże chory i patologiczny stan rzeczy zamierzam ponownie złożyć pozew o rozwód i chcę to zrobić w styczniu 2022 roku. Proszę mi powiedzieć Pani Mecenas czy rozmowa, którą ,małżonka przesłała do Sądu może zostać przez nią wykorzystana w sądzie po raz drugi? Czy w sytuacji kiedy tak naprawdę rzekomo mi wybaczyła ten materiał dowodowy nie będzie miał dla Sądu żadnej wartości dowodowej. Pytam ponieważ słyszałem różne opinie na ten temat, a nie chciałbym swojej prześladowczyni i aktorce płacić alimentów przez resztę życia. Oczywiście żona twierdzi, że w sądzie powie, że wciąż mnie kocha i wybacza wszystko łącznie z deklaracją naprawienia sfery intymnej. Jeśli jednak będę tkwił przy swoim będzie żądała rozwodu z mojej winy i wysokich alimentów na siebie. Przecież to jakiś absurd, ja chcę się od niej uwolnić, bo czuję się szykanowany i zniewolony.
Mariusz
Panie Mariuszu, zupełnie nie rozumiem Pańskiego pytania w tym miejscu.
Co stoi na przeszkodzie, żeby umówić się na spotkanie do Pani Mecenas i skorzystać z płatnej konsultacji prawnej? Przecież adwokat zarabia na życie, na opłacanie rachunków udzielając odpowiedzi na takie właśnie wątpliwości.
Do mnie Klienci dzwonią i mówią, że nie chcą umawiać się na poradę, bo oni chcą zadać tylko jedno pytanie. Dlaczego nikt nie wpadł na to, żeby pójść do restauracji i powiedzieć: nie chcę płacić za cały obiad, bo jestem tylko trochę głodny, więc zjem tylko zupkę i lecę do domu, więc nie płace.
Skąd pomysł, że u adwokata to wypada, a w restauracji nie wypada?
Już abstrahuję od tego, że odpowiedź na to jedno, jedyne pytanie Klienta wymaga uzyskania informacji za pomocą 15 pytań adwokata, co zajmuje tyle czasu i wysiłku co płatna konsultacja.
Bardzo interesująco prowadzony blog.
Wiele informacji dla osób stojących przed tym problemem jak i dla innych prawników
Gratuluję
Joanna
http://www.kancelariawrzesnia.pl
Dziękuję i pozdrawiam Poznań 🙂
17 lat małżeństwa. Od dawna wyczuwałam, że jest coś nie tak ze strony męża. Moja miłość do niego wypierała najgorsze. W lipcu moja choroba a po wyleczeniu kolejny dramat . Odkryłam w telefonie męża korespondencję z inną kobietą. Mąż jest tchórzem do niczego się nie przyznaje , mówi że to tylko korespondencją . Miesiąc walki z mojej strony o małżeństwo . On oschły i oziębły. Zaczęły dochodzić do mnie nowe fakty o zdradach , tak było ich kilka . Nie wytrzymałam w listopadzie kazałam mu się wyprowadzić. Bo nie jestem wstanie psychicznie znosić go pod jednym dachem. Ja walczę a on nic. Mieszka u swoich rodziców. Mąż chce rozwodu bez orzekania o winie. Tylko tyle wiem. Nie wiem czym teraz mnie zaskoczy. Ja nie chcę rozwodu a jeśli nawet to z orzekaniem o winie. Żyjemy osobno konto wspólne , jedno dziecko które nie chce mieć kontaktu z ojcem (jego decyzja ma 15 lat) Co mam robić pod względem prawnym?
Jeśli mąż chce odejść to zrobi to. Od Pani zależy czy będzie Pani dochodziła winy czy też zgodzi się Pani na rozwód bez orzekania o winie. I nie ma znaczenia czy to mąż złoży pozew czy zrobi to Pani. Jeśli już teraz żyjecie osobno to warto pomyśleć o rozdzieleniu sfery finansowej. Powodzenia!