Nie często osoby występujące przed Sądem w sprawach rozwodowych zdają sobie sprawę, iż składając zeznania mogą narazić się na odpowiedzialność karną. Postępowanie sądowe prowadzone jest na mocy ustawy i świadek zobowiązany jest do mówienia prawdy. Nie wolno mu również zataić posiadanej wiedzy, bo to także oceniane jest w kategoriach przestępstwa.
Art. 233 kodeksu karnego reguluje zagadnienia fałszywych zeznań, tj. zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy. Okoliczności podawane w toku procesu o rozwód często mogą wydawać się bez znaczenia lub mało istotne, a jednak jeśli mogą być oceniane w kategoriach nieprawdy lub zatajenia prawdy to konsekwencje mogą być wyjątkowo nieprzyjemne. Przykładowo złożenie zeznań, z których wynika, że mąż powódki znęcał się nad nią, pił, ubliżał, zdradzał czy poniżał, bo zeznania takie składa się z dobrej wierze, żeby „pomóc” koleżance, a faktycznie wiedzy takiej świadek nie posiada , będzie podlegało ocenie karnej. Dlatego występując w takich procesach trzeba mieć na uwadze pouczenie o odpowiedzialności karnej jakie wygłasza Sąd przed przesłuchaniem każdego świadka.
Odpowiedzialność karna nie ogranicza się tylko do występujących przed Sądem świadków, a może ona również dotyczyć stron procesu, tj powoda i pozwanego. W przypadku, gdy osoby te szukając potwierdzenia dla swoich roszczeń chcą skłonić znane sobie osoby do złożenia zeznań odbiegających od prawdy to zachowanie takie rodzi karną odpowiedzialność za nakłanianie do przestępstwa z art. 233 kk.
Rozsądnie zatem należy podchodzić do poszukiwania świadków na potwierdzenie swoich tez, aby nie przekroczyć granicy, która może skutkować odpowiedzialnością karną dla stron postępowania i dla świadków. Często słowa wypowiadane w dobrej wierze, lecz wypowiadane przed Sądem, mogą przerodzić się w problem dla osób je wypowiadających.
Art. 233. § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Warunkiem odpowiedzialności jest, aby przyjmujący zeznanie, działając w zakresie swoich uprawnień, uprzedził zeznającego o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie.
§ 3. Nie podlega karze, kto, nie wiedząc o prawie odmowy zeznania lub odpowiedzi na pytania, składa fałszywe zeznanie z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym.
§ 4. Kto, jako biegły, rzeczoznawca lub tłumacz, przedstawia fałszywą opinię lub tłumaczenie mające służyć za dowód w postępowaniu określonym w § 1,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 5. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli:
1) fałszywe zeznanie, opinia lub tłumaczenie dotyczy okoliczności nie mogących mieć wpływu na rozstrzygnięcie sprawy,
2) sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, opinię lub tłumaczenie, zanim nastąpi, chociażby nieprawomocne, rozstrzygnięcie sprawy.
§ 6. Przepisy § 1-3 oraz 5 stosuje się odpowiednio do osoby, która składa fałszywe oświadczenie, jeżeli przepis ustawy przewiduje możliwość odebrania oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej.
{ 11 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Szanowna Pani !
Bardzo ciekawy i pomocny wpis. Pytanie moje dotyczy możliwości skutecznej „walki” z fałszywymi zeznaniami. Nadmienię , iż jestem w trakcie rozwodu – zapadł już wyrok w I instancji , od którego zamierzam się odwołać składając apelację. Mąż – będący w sprawie powodem, już samo powództwo oparł na fałszywych twierdzeniach – oczywiście nie popierając ich żadnymi dowodami. Twierdzenia te powtórzył składając zeznania w tej sprawie. Zwróciłam uwagę Sądowi, że powód nie przedstawia dowodów, na co Sąd odparł , iż właśnie dowodem są zeznania powoda.
Oświadczyłam, iż powód kłamie oraz wskazując protokół, w którym powód zeznaje – przecząc sam sobie.
Sąd oświadczył, że będzie to podlegać ocenie Sądu.
Czekam na uzasadnienie wyroku, lecz już sam wyrok świadczy , iż Sąd dał wiarę zeznaniom powoda.
Co mogę zrobić? Ponieważ zasadniczą kwestią jest data i okoliczności opuszczenia rodziny przez powoda, tj. wyprowadzenie się powoda z domu (przy czym powód twierdzi , iż został zeń WYRZUCONY przeze mnie… i tu podaje różne daty tego zdarzenia, tzn. inne kuratorom, inne w jednych zeznaniach, a jeszcze inne w innych, np. w RODK, czy też w odrębnym postępowaniu o alimenty) a głównymi dowodami potwierdzajacymi fałszywość zeznań powoda są… właśnie te za każdym razem inne zeznania – min. utrwalone w protokołach z rozpraw.
Dodam, iż naocznych świadków samego zdarzenia nie ma po żadnej ze stron. Nie była to typowa wyprowadzka tj. połączona z pakowaniem wielu rzeczy, poza tymi osobistymi.
Mąż nawet nie powiedział, że się wyprowadza, czy też , że nie wróci.
Po swoje rzeczy – głównie ubrania przyjechał dopiero po miesiącu… gdy już było wiadomo, że nie ma zamiaru kontynuować pożycia.
Jak sadzę wynik apelacji będzie zależał w dużej mierze od tego, czy uda mi się wykazać fałszywość zeznań powoda, dlatego zastanawiam się nad złożeniem doniesienia do prokuratury, pytanie, czy ta droga jest właściwa, biorąc pod uwagę wyżej wspomniane dowody, a którymi są najprościej rzecz ujmując … PROTOKOŁY Z ROZPRAW GDZIE ZEZNAJĄC – POWÓD PODAJE RÓŻNE DATY TEGO SAMEGO ZDARZENIA.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Łączę wyrazy szacunku – Wiktoria
Witam,
Jak przebiegło postępowanie apelacyjne? Czy udało się Pani uzyskać korzystne rozstrzygnięcie? Czy złożyła Pani w Prokuraturze zawiadomienie o możłiwości popełnienia przestępstwa przez męża?
pozdrawiam
Hej i co zrobiłaś ja mam odwrotna sytuację…
witam, ja mam inny problem, mąż bił, pił, wyzywał prawie 7 lat, po tym jak podał dziecku 4 letniemu alkohol, wyrzuciłam go z domu i złożyłam pozew o wyłącznej jego winie. Natomiast po latach upokorzeń z jego strony, dostałam odpowiedz od jego adwokata że chce rozwodu z wyłącznej mojej winy, ponieważ to ja nadużywam alkoholu i chciałam z męża zrobić służącego, wszystko było na odwrót, a teraz podał fałszywych świadków, boję się, termin 11 września, co teraz??
Proszę dobrze przygotować się do rozprawy – nie może Pani zapomnieć o powołaniu świadków, który potwierdzą Pani stanowisko czy o dowodach, np. maile, smsy. Powodzenia!
Witam.
Ostatnio byłam wezwana na sprawę rozwodową jako świadek. Zadawano mi pytania czy spotykałam się z powodem,czy był kontakt fizyczny itd. Razem pracowaliśmy w jednej firmie. Tzn on tymczasowo. Zeznałam że nic poza pracą nas nie łączyło,jedynie tel i smsy były w służbowej sprawie. Niestety tylko raz poza pracą się spotkaliśmy. Jedynie kolacja która przeciągnęła się do rana. Nic poza kolacją nie było. Nie wiedziałam , że powód ma żonę. Nie interesowało mnie to,ale na zeznaniach zaprzeczyłam o spotkaniu,gdyż prosił mnie o to powód. Sprawa jest z orzeczeniem o winie powoda. Co mogę zrobić żeby uniknąć kary za składanie fałszywych zeznań? dodam , że kilka dni po tym spotkaniu zadzwoniła do mnie żona powoda i z okropnymi wyzwiskami powiedziała co o mnie myśli. On jej powiedział z kim był i gdzie. Teraz się do tego w sądzie nie przyznaje. Nadmienię że od tego telefonu żona powoda przychodziła do miejsca mojej pracy i obrzucała (przy klientach, współpracownikach i byłym szefie) wyzwiskami. Trwało to kilka miesięcy.
Zapomniałam dodać że to wszystko miało miejsce ok 2 lat temu.
Witam,
nie wiem jak zacząć… wyrok w sprawie rozwodowej. Ja jako powód uznany winnym. 20 lat związku 1 dorosła córka studiująca. Wyrok z orzeczeniem 3000 zł alimentów na rzecz byłej zony, prawo do dalszego zamieszkiwania w moim domu – bezterminowo ) . Odwołałem się od wyroku i czekam na decyzje. Pisze tylko i wyłącznie by zapytać jak to możliwe by sędzia nie uznał zeznań pod przysięgą 3 świadków a dal wiarę zeznaniom – domysłom detektywa z których nic nie wynika ? Jak można zapobiec takiemu procederowi i błędnej decyzji człowieka który krzywdzi nie mając pojęcia jak bardzo.
Witam serdecznie.
Dałam pozew z orzekaniem winy męża. Mam kilka powodów. 1)Mąż ukrywał picie alkoholu przed pracą w czasie pracy i po pracy. Zatem ukrywał papiery że ma psychoze alkoholową. Prosiłam go żeby poszedł na leczenie odwykowe to przemoc miałam mam dowody. Po kryjomu Pil w parku w pociągu na balkonie i pod łóżkiem itd 2) śmiał się ze mnie ze i tak nie będę w ciąży bo nie leczył się i nie będzie leczył. 3) przez okres 4.5 pół roku małżeństwa pracował legalnie rok i 3 miesiące wcześniej nie chciał pracować bo ja pracuje to on nie musi a rodzina dała propozycje pracy to odmówił. Obecnie pracuje na niby na umowie ma 4gidz a w kalendarzu zapisuje się po ok 12h 4) współżycie intymne raz na rok. 5) złe zachowanie wobec rodziny 6) poniżanie i wyzywa się na mnie groźnymi słowami 6) nie udziela mi pomocy i zero zainteresowania mną żyłam samotną żoną. 7) zabrali prawko jazdy po raz 4 za alkohol masakra. Czuję się okropnie z kim ja zylam. Proszę pani mesenacie czy to będzie 1 rozprawa w sądzie pozdrawiam
ja mam odwrotna sytuację… Powód kłamie w swoich zeznaniach ze ja biłem nie zajmowałem się domem co mam zrobić
Witam . Mam podobny problem. Wyprowadziłam się od męża we wrześniu 2020 roku złożyłam dokumenty o rozwod . Rozprawa była w lutym 2021 roku niestety mąż sklamal na rozprawie mówiąc iż wyprowadził się do koleżanki, nic więcej . Złożyłam odwołanie do II instancji rozprawa roztrzygnieta 20 kwietnia na moja niekorzyść niestety. Tylko spawa wygląda tak że ona jest z nim w ciazy dokladnie ok 8 -9 miesiąca więc tak naprawdę zeznał nieprawdę lub zatarł fakt iż spodziewają się dziecka. A rozwod orzeczono z mojej winy. Czy to nie powinno być zgłoszone do prokuratury? Proszę o informację