W sądach rodzinnych niezbyt często można spotkać mężczyzn, który orzekają. W Sądzie Okręgowym w Katowicach w wydziałach rodzinnych nie ma ani jednego sędziego, w Sądzie Okręgowym w Gliwicach spotkałam tylko jednego. Podobnie jest w Sądzie Okręgowym w Częstochowie – tylko w jednej z prowadzonych przeze mnie spraw rozwodowych wyrok wydawał mężczyzna. Taka sama sytuacja występuje w sądach rejonowych – tylko raz moją sprawę prowadził mężczyzna, a miało to miejsce w Sądzie Rejonowym w Żorach. Oczywiście nie bywam na co dzień w sądach w całej Polsce, ale myślę, że sądy na południu kraju nie różnią się w tym zakresie od pozostałych. Wniosek z tego, że temida rzeczywiście jest kobietą.
Częściej za ławą sędziowską można spotkać mężczyzn występujących charakterze ławników, ich widok wcale nie należy do rzadkości.
Można zadać sobie pytanie, dlaczego sądy rodzinne zdominowane są przez kobiety. Wydaje mi się, że tematyka związana z problemami rodziny, dziećmi, z uczuciami i emocjami bliższa jest kobietom i dlatego wybierają one pracę w wydziałach rodzinnych, bo przecież nie istnieją żadne wytyczne czy nakazy, by sprawy rodzinne rozstrzygane były tylko przez kobiety.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
A w Krakowie jest dwóch sędziów orzekajacych w rozwodach :-).
W jednej z prowadzonych przeze mnie spraw rodzinnych orzeka Pan sędzia. To mały sąd, który po słynnej reformie zrobił się… zamiejscowy.
A Temida jest Kobietą 🙂
Niedawno byłam w Sądzie Rejonowym w Tychach i w sprawie rodzinnej orzekał mężczyzna. Może powoli nadchodzą zmiany i mężczyźni – sędziowie odważniej będą wkraczać do sądów rodzinnych.