Klienci bardzo często zaskoczeni są faktem, że wchodząc na salę rozpraw mogą zobaczyć siebie na wielkim ekranie telewizyjnym, który umieszczony jest nad ławą sędziowską. Zaskoczenie jest jeszcze większe wówczas, gdy wnioskując o protokół z rozprawy otrzymują płytę z jej nagraniem.
Do niedawna z przebiegu rozpraw powstawał tylko pisemny protokół. Sędzia dyktował protokolantowi to co miał on zapisać i w ten sposób powstawały protokoły z rozpraw. Tak sporządzany dokument miał kilka wad: jego sporządzenie było czasochłonne i przedłużało czas trwania rozprawy. Za kolejną wadę można było uznać, że treść protokołu stanowiły słowa podyktowane przez sędziego, a nie dokładnie to, co powiedział świadek czy strona.
By usprawnić przebieg postępowań sądowych wprowadza się obecnie nagrywanie rozpraw. Teraz sędzia może odtworzyć sobie zeznanie strony, ocenić jego wiarygodność, co z pewnością jest bardzo cenne. Protokół papierowy może zawierać opis pewnej sytuacji i jeśli sędzia nie pamięta już okoliczności składania zeznań to przyjmie zeznania w wersji widniejącej w protokole. Jednak gdy zobaczymy, w jaki sposób ktoś zeznaje, jak zachowuje się podczas wypowiedzi, to niekoniecznie musimy dać wiarę wypowiadanym słowom. Nagrywanie rozpraw skraca też czas ich trwania, gdyż sędzia nie musi już dyktować protokolantowi treści zeznań.
Jednak wprowadzone rozwiązanie nie jest idealne. Gdy chcemy przejrzeć akta sprawy to dostajemy płyty i możemy obejrzeć kilka wielogodzinnych rozpraw. Czyli czynność, która dotychczas zajmowała np. godzinę trwa znacznie dłużej. Nie wiem też jak radzą sobie sędziowie rozpatrujący apelacje od wyroków. Jeśli dysponują tylko nagraniami to powinni obejrzeć je w całości. W wielu sprawach czas trwania wszystkich rozpraw to kilkanaście czy kilkadziesiąt godzin. Czy zatem na rozprawę odwoławczą będziemy czekać znacznie dłużej niż dotychczas? Czas pokaże czy nowe rozwiązanie przyjmie się na stałe w naszych sądach i czy zamiast skrócić czas trwania spraw sądowych nie spowoduje odwrotnego skutku.
{ 8 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Wydaje mi się (ale może się mylę), że tak samo jak w przypadku zapisu nie zawsze jest konieczność czytania go w całości tak sami i w przypadku nagrań, niektóre fragmenty można zwyczajnie przewinąć, jeśli nie wnoszą one nic wartościowego.
Oczywiście, nagranie można przewinąć, tylko skąd sędzia w sądzie odwoławczym będzie wiedział, jaki fragment zeznań ominął? Nie ma wyjścia, musi obejrzeć całość.
Czy wniosek o protokół z rozprawy opóźnia w jakiś sposób uprawomocnienie się wyroku?
Nie, taki wniosek nie wstrzymuje terminu do uprawomocnienia się wyroku.
Czy każda rozprawa rozwodowa jest nagrywana?
System nagrywania rozpraw nie został jeszcze wprowadzony we wszystkich Sądach, więc nie każda rozprawa jest nagrywana. W Katowicach nagrywanych jest większość rozpraw rozwodowych, choć nie wszystkie. Podobnie w Gliwicach.
Dziękuję, a jak to można sprawdzić?
Może Pani po prostu zapytać w Sądzie. Gdy już będzie Pani na rozprawie na pewno zauważy Pani wielki monitor i wówczas wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane 🙂