O tym, że nie powinno się mówić fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, wiadomo nie od dziś. Czym innym jest jednak „mijanie się z prawdą” podczas plotkowania, a czym innym podczas składania zeznań w Sądzie. Konsekwencje kłamania przed Sądem mogą być bowiem poważne.
Art. 233 § 1 kodeksu karnego stanowi: Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Przed rozpoczęciem składania zeznań Sąd zawsze uprzedza świadka o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań i poucza o obowiązku mówienia prawdy.
Jeżeli Sąd, a częściej strona postępowania, stwierdzi, że świadek składał fałszywe zeznania to może złożyć zawiadomienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dopiero w toku postępowania karnego zostaje ustalone czy doszło do popełnienia przestępstwa przez świadka.
Spraw takich toczy się jednak niewiele w porównaniu z pozostałymi przestępstwami i z uwagi na ilość osób codziennie składających zeznania przez Sądami w całej Polsce, np. w roku 2014 stwierdzono 2750 przestępstwa z art. 233 § 1 i § 4 kk, w 2013 roku – 2592 przestępstwa, a jeszcze rok wcześniej – 3343 przestępstwa.
Pamiętać należy, że jeśli świadek złoży fałszywe zeznania i w ich wyniku proces obierze niekorzystny dla jednej ze stron bieg to wówczas jedyną drogą prowadzącą do udowodnienia prawdy może być złożenie zawiadomienia do Prokuratury w celu doprowadzenia do ukarania sprawcy. Tak więc przed złożeniem zeznań trzeba mieć świadomość wagi swoich słów, które padną na sali sądowej.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }