mec. Marta Trzęsimiech-Kocur

Zajmuję się przede wszystkim obsługą prawną podmiotów gospodarczych, ale także reprezentuję Klientów indywidualnych w sporach sądowych, w szczególności z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego, prawa medycznego, prawa pracy i szeroko pojętych spraw odszkodowawczych.
[Więcej >>>]

Miłość Ci wszystko wybaczy

Marta Trzęsimiech - Kocur07 grudnia 20136 komentarzy

W toku postępowania rozwodowego z orzekaniem o winie małżonkowie najczęściej przedstawiają Sądowi szereg zarzutów względem siebie. Gdy strony mają wieloletni staż małżeński to lista zarzutów jest bardzo długa. Czy jednak Sąd musi wziąć pod uwagę wszystkie uchybienia i grzechy małżonków, nawet te, które miały miejsce wiele lat temu?

W czasie trwania małżeństwa mogło dojść do jakiegoś nagannego zdarzenia, np. do zdrady, jednak małżonkowie przetrwali kryzys, krzywda została wybaczona i małżeństwo od tego czasu funkcjonowało prawidłowo. Następnie po kilku latach drugi małżonek dopuścił się nagannego zachowania, np. zaczął stosować przemoc. W takim przypadku powoływanie się na dokonaną zdradę, która została wybaczona, może okazać się nieskuteczne. Wyłącznie winnym może okazać się małżonek stosujący przemoc, mimo, że wcześniej druga strona dopuściła się zdrady. Taki finał jest możliwy ze względu na poprzedzające przemoc wybaczenie.

Oczywiście, co zawsze staram się podkreślać, nie ma dwóch takich samych małżeństw i to, że w dwóch sprawach padły podobne argumenty to nie oznacza, że oba wyroki będą identyczne. Sąd ocenia każdego z Państwa indywidualnie, a nie według wzorca czy szablonu. To co dla jednego małżonka jest normalne, dla innego może być całkowicie nie do zaakceptowania.

{ 6 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Agnieszka Swaczyna 7 grudnia, 2013 o 22:02

Swięta racja. Wbrew pozorom zdrada małżonka sprzed 20 lat to nie jest as w rękawie.

Odpowiedz

Prawo od podstaw 12 grudnia, 2013 o 14:42

Bardzo dobry wpis. Moim zdaniem wiele osób nie potrafi tego zrozumieć i w trakcie spraw wywlekane są takie zaszłości, co odciąga sprawę od sedna. A Sądy różnie reagują.

Nie ukrywam, że szukałem inspiracji do kolejnego wpisu na temat podstaw prawa i nie chciałem powielać tego, co już jest dostępne – w kontekście rozwodu. Żeby ludzie czytali te wszystkie blogi i porady profesjonalistów, to i praca prawnika byłaby prostsza. Pozdrawiam!

Odpowiedz

elkop 15 grudnia, 2013 o 19:20

Witam Pani Mec.

Mam pytanie jeżeli jest akt oskarżenia z art 207 KK np przeciwko ojcu i toczy sie np spr.o uregulowanie kontaktów z powództwa ojca to czy on otrzyma kontakty ??

Odpowiedz

Marta Trzęsimiech - Kocur 16 grudnia, 2013 o 22:24

Witam,
Trudno odpowiedzieć na tak ogólnie zadane pytanie i bez znajomości choć zarysu stanu faktycznego..
pozdrawiam!

Odpowiedz

Radek Czajkowski 18 grudnia, 2013 o 20:21

Należy podkreślić, że instytucja wybaczenia ma ogromne znaczenie nie tylko przy kwestii zdrady, ale również innych przyczyn skutkujących rozkładem pożycia, jak hazard, naruszanie podstawowych obowiązków małżeńskich, a nawet pobicie. Decydujące znaczenie mają te przyczyny, które rzeczywiście doprowadziły do rozkładu pożycia, a nie analiza przebiegu małżeństwa od jego zawarcia. Niemniej pewne winy małżonków podjęte w przeszłości, które nawet zostały wybaczone, bo małżeństwo trwało dalej, mogą w konsekwencji nawarstwienia negatywnych emocji powodować rozkład pożycia.
Na marginesie zaprzeszła zdrada małżeńska, w wyniku której urodziło się dziecko, o czym małżonka dowiedziała się w ostatnim okresie nadal pozostaje przyczyną rozkładu pożycia, pomimo, że wcześniej małżonka nie znając wszystkich okoliczności przebaczyła mężowi.

Odpowiedz

Nuria 29 stycznia, 2014 o 00:01

Dzień dobry,

mąż dwa tyg. temu poinformował mnie, że był u prawnika i składa pozew o rozwód. Stwierdził, że mnie nie kocha oraz że pięć lat temu po przyznaniu się do zdrady został ze mną tylko ze względu na dzieci (17, 12, 10 lat). Jesteśmy małżeństwem od 17 lat, po zdradzie chciałam namówić męża na wspólną terapię ale po dwóch spotkaniach odmówił. Próbowałam posklejać to małżeństwo, ale przez te pięć lat mąż zajmował się głównie spędzaniem czasu beze mnie, unikał rozmów itp. Potem nagle mu się odmieniało… Ta huśtawka trwała pięć lat. Współżyliśmy dwa miesiące temu, tym bardziej zaskoczyła mnie jego nagła obojętność i informacja o rozwodzie.
Czy mimo to, że zdrada była pięć lat temu i jedynym dowodem są relacje mojej rodziny i przyjaciół na temat tego co opowiadałam wówczas o naszych problemach, mam szansę na rozwód z orzeczeniem jego winy ? Są też zapiski terapeutki do której zaczęłam chodzić po zdradzie, leczyłam się również z depresji. Nie chcę się mścić, boję się rozwodu z orzekaniem, ale wychowywałam troje dzieci, zarabiam niewiele i czuję się oszukana.

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: