Od kolegów po fachu, posiadających kilkudziesięcioletnie doświadczenie zawodowe, słyszałam wielokrotnie, że zdarzają się Klienci, którzy proszą swego pełnomocnika o podjęcie za nich decyzji o rozwodzie. Najczęściej Klienci odwiedzający Kancelarię dobrze wiedzą, w jakim kierunku chcą podążać, rozważają jedynie „za” i „przeciw”, analizują skutki prawne podejmowanej decyzji. Jednak nie zawsze tak jest. Kilka razy zdarzyły mi się już sytuacje, kiedy to Klienci, będący w bardzo trudnych życiowych momentach, pytali mnie wprost czy mają się rozwodzić czy nie i chcieli bym zadecydowała za nich. I cóż w takiej sytuacji ma zrobić pełnomocnik? Czy może podejmować za Klienta decyzję o jego dalszych losach? Czy powinien udzielać Klientowi rad dotyczących jego relacji z małżonkiem? Otóż radca prawny czy adwokat powinien doradzać tylko w aspektach prawnych związanych ze sprawą. Po zapoznaniu się ze stanem faktycznym konkretnej sprawy pełnomocnik powinien wytłumaczyć swemu Klientowi czy istnieją przesłanki do uzyskania rozwodu, jakie są konsekwencje uzyskania rozwodu z winy współmałżonka, komu może zostać powierzona władza rodzicielska nad małoletnimi dziećmi, co zrobić, aby uzyskać satysfakcjonujące alimenty, jak rozwiązać problem kontaktów z dziećmi, jakie są skutki ustania ustawowej wspólności majątkowej, jak będzie podzielony majątek dorobkowy stron po rozwodzie itd. Decyzja to tym czy zakończyć formalnie związek małżeński czy też nie należy tylko i wyłącznie do Klienta, bowiem to on wie najlepiej czy małżeństwo da się jeszcze uratować czy nie ma już na to szans. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że decyzję taką czasem bardzo trudno podjąć…
Pani Mecenas, mam się z nim rozwieść czy nie?
Poprzedni wpis: O rozwodach i nie tylko
Następny wpis: PolskiPrawnik.pl poleca mojego bloga
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Ja bardzo chciałabym, by ktoś za mnie podjął taką decyzję , ale wiem , że to moje życie i sama muszę zadecydować. Pani Mecenas ma rację , to ja muszę wiedzeć czego pragnę.
Ja również słyszę często podobne pytania od Klientów. Niestety profesjonalny pełnomocnik nie jest od tego, aby decydować (przynajmniej w jakimś stopniu) o dalszym życiu danej osoby.
My tylko doradzamy, pokazujemy opcje i rozwiązania. Klient wybiera sam.
Nie ma chyba pełnomocnika zajmującego się rozwodami, który by nie usłyszał takiego pytania. Oczywiście – tak jak koleżanki – nie odpowiadam na takie pytanie, ale też nie do końca się dziwię, że jest czasem zadawane. Rozwód, to bardzo trudna decyzja, z konsekwencjami na całe życie. O ile łatwiej by było, gdyby ktoś za nas taką decyzję podjął.