Pani Mecenas, mam się z nim rozwieść czy nie?

by Mec. Marta Trzęsimiech - Kocur

             Od kolegów po fachu, posiadających kilkudziesięcioletnie doświadczenie zawodowe,  słyszałam wielokrotnie, że zdarzają się Klienci, którzy proszą swego pełnomocnika o podjęcie za nich decyzji o rozwodzie.  Najczęściej Klienci odwiedzający Kancelarię dobrze wiedzą, w jakim kierunku chcą podążać, rozważają jedynie „za” i „przeciw”,  analizują skutki prawne podejmowanej decyzji. Jednak nie zawsze tak jest. Kilka razy zdarzyły mi się już sytuacje, kiedy to Klienci, będący w bardzo trudnych życiowych momentach, pytali mnie wprost czy mają się rozwodzić czy nie i chcieli bym zadecydowała za nich. I cóż w takiej sytuacji ma zrobić pełnomocnik? Czy może podejmować za Klienta decyzję o jego dalszych losach?  Czy powinien udzielać Klientowi rad dotyczących jego relacji z małżonkiem? Otóż radca prawny czy adwokat powinien doradzać tylko w aspektach prawnych związanych ze sprawą. Po zapoznaniu się ze stanem faktycznym konkretnej sprawy pełnomocnik powinien wytłumaczyć swemu Klientowi czy istnieją przesłanki do uzyskania rozwodu, jakie są konsekwencje uzyskania rozwodu z winy współmałżonka, komu może zostać powierzona władza rodzicielska nad małoletnimi dziećmi, co zrobić, aby uzyskać satysfakcjonujące alimenty, jak rozwiązać problem kontaktów z dziećmi, jakie są skutki ustania ustawowej wspólności majątkowej, jak będzie podzielony majątek dorobkowy stron po rozwodzie itd. Decyzja to tym czy zakończyć formalnie związek małżeński czy  też nie należy tylko i wyłącznie do Klienta, bowiem to on wie najlepiej czy małżeństwo da się jeszcze uratować czy nie ma już na to szans. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że decyzję taką czasem bardzo trudno podjąć…

Może Ci się również spodobać

3 komentarze

Anna rozwódka 2 września 2012 - 21:06

Ja bardzo chciałabym, by ktoś za mnie podjął taką decyzję , ale wiem , że to moje życie i sama muszę zadecydować. Pani Mecenas ma rację , to ja muszę wiedzeć czego pragnę.

Odpowiedź
Katarzyna - Temida Jest Kobietą 3 września 2012 - 12:51

Ja również słyszę często podobne pytania od Klientów. Niestety profesjonalny pełnomocnik nie jest od tego, aby decydować (przynajmniej w jakimś stopniu) o dalszym życiu danej osoby.
My tylko doradzamy, pokazujemy opcje i rozwiązania. Klient wybiera sam.

Odpowiedź
Agnieszka Swaczyna 4 września 2012 - 12:48

Nie ma chyba pełnomocnika zajmującego się rozwodami, który by nie usłyszał takiego pytania. Oczywiście – tak jak koleżanki – nie odpowiadam na takie pytanie, ale też nie do końca się dziwię, że jest czasem zadawane. Rozwód, to bardzo trudna decyzja, z konsekwencjami na całe życie. O ile łatwiej by było, gdyby ktoś za nas taką decyzję podjął.

Odpowiedź

Zostaw komentarz