Wprawdzie art.58 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, iż „na wniosek
jednego z małżonków sąd może w wyroku orzekającym rozwód dokonać podziału
majątku wspólnego, jeżeli przeprowadzenie tego podziału nie spowoduje nadmiernej zwłoki w postępowaniu” to w praktyce nie zdarza się to często. Priorytetem dla Sądu Okręgowego jest jak najszybsze zakończenie postępowania rozwodowego ze względu na jako szczególny charakter, a nie rozstrzyganie sporu majątkowego, co często mogłoby przedłużyć postępowanie. Sprawę o
podział majątku wspólnego należy wszcząć po prawomocnym zakończeniu postępowania o rozwód, czyli po ustaniu ustawowej wspólności majątkowej.
Jednakże małżonkowie już w trakcie małżeństwa mogą znieść ustawową wspólność majątkową poprzez podpisanie u notariusza intercyzy lub poprzez skierowanie do Sądu Rejonowego sprawy o ustanowienie rozdzielności majątkowej – przyczyną takich decyzji może być np. faktyczna separacja małżonków czy obawa o wystąpienie długów u jednego z małżonków. W takich przypadkach ustawowa wspólność małżeńska ustaje w trakcie małżeństwa i podziału majątku wspólnego można dokonać niezależnie od rozwodu.
{ 8 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Mam pytanie- czy lepszy jest rozwód czy separacja,proszę Panią Mecenas o odpowiedź .
Witam,
Wszystko zależy od Pani sytuacji, planów co do losów małżenstwa, zapatrywań na instytucję rozwodu itp. W praktyce separacji orzeka się znacznie mniej w porównaniu z rozwodami.
Witam.ma do Pani Mecenas p[pytanie które mnie nurtuje a nie mogę sobie poradzić.Opisze w skrócie moja sytuacje. Jestem po rozwodzie 0d czerwca 2011 roku.Opiekuje się dwójka naszych dzieci. Rozwód orzeczony z winy mojego byłego. Przed rozwodem w trakcie małżeństwa nabyliśmy ze wspólnego majątku dorobkowego mieszkanie (kawalerkę) następnie nie zbywając tej kawalerki zakupiliśmy większe mieszkania za kredyt hipoteczny. W chwili obecnej nie mamy dokonanego podziału majątku ponieważ nie mogę się „dogadać ” z byłym mężem co do podziału. jestem osoba która nie pracuje i wychowuje dzieci chciałabym dokonać podziału majątku ale wiem że są to kosztowne sprawy na które mnie e chwili obecnej nie stać. Mój były mąż również nie wykazuje zainteresowania aby zająć się podziałem. Więc będę musiała to jakoś uczynić. Wiec tu rodzi się pytanie jak dokonać podziału majątku tak aby nie generować kosztów tej czynności.
Czarna30
Witam,
Podział majątku, w skład którego wchodzą nieruchomości, zawsze wiąże się z koniecznością ponoszenia kosztów – jeśli dokonujecie Państwo podziału u notariusza to w grę wchodzą koszty notarialne. Natomiast jeżeli dokonywany jest podział sądowy to należy uiścić wpis sądowy, jeżeli korzysta Pani z pomocy profesjonalnego pełnomocnika to pokrywa Pani koszty jego wynagrodzenia, jeśli w toku sprawy Sąd powoła biegłego sądowego do spraw wyceny nieruchomości (np. nie będziecie Państwo zgodni co do wyceny Waszego majątku) to także trzeba będzie pokryć koszt takiej opinii sądowej. Oczywiście w szczególnie uzasadnionych sytuacjach istnieje możliwość zwolnienia wnioskodawcy z kosztów sądowych. Głębszej analizy wymagają także skutki podatkowe dokonywanej czynności. Jeśli byli małżonkowie dzielą np. jedno mieszkanie to najczęściej jeden z nich przejmuje na własność nieruchomość, a druga osoba otrzymuje od niego stosowną spłatę.
Podsumowując – przy tak opisanym stanie faktycznym, nie znając dokłanie Państwa sytuacji i planów co do podziału nieruchomości, osoby, która przejmie zobowiązania kredytowe itd, nie można jednoznacznie określić najkorzystniejszego finansowo sposobu działania. Pozdrawiam
Pani Mecenas!!
Jestem w trakcie rozwodu, z powództwa mojej żony. Pominę jednak samą sprawę rozwodową. Interesuje mnie bardzo kwestia podziału majątku już po orzeczeniu przez Sąd o rozwodzie. Ciekawi mnie, czy będę musiał oddać żonie samochód, który nabyty był za pieniądze od mojego teścia, początkowo jako forma pożyczki, na którą to umowę spisał z moją żona-własną córką, a po blisko 2 latach od jej udzielenia, umożył spłatę tej pożyczki. Za te pieniądze, kupilismy samochód, który został zarejestrowany na moją żonę, ona jest główna osobą w dokumentach jako właściciel i użytkownik pojazdu. Obecnie, od momentu gdy zaczęła się sprawa rozwodowa, moja żona domaga się ode mnie zwrotu samochodu, twierdząc, że jest calkowicie jej, podarowany przez jej ojca ( dodam, że zakupiony samochód został w trakcie trwania naszego małżeństwa). Moje pytanie brzmi: czy po orzeczonym rozwodzie, u braku wspólności małżeńskiej, jestem zobowiązany oddać samochód mojej żonie, czy też mogę go nadal zatrzymać, w celu dojazdów do i z pracy, aż do ewentualnego podziału majątku wspólnego.
Dziękuję z góry za wszelkie informacje, odpowiedzi.
Brat i jego żona byli małżeństwem 10 lat. Mają 2 dzieci. Brat wyprowadził się z domu. Żona kilkakrotnie wyrzucała go z domu z powodu chorobliwej lecz nie uzasadnionej zazdrości. Brat od 5 miesięcy mieszka na stancji. I wniósł pozew o rozwód. Pytanie moje dotyczy spraw majątkowych. Mają dwa mieszkania na kredyt. W jednym mieszka żona z dziećmi a drugie jest nie wykończone. Brat płaci wszystkie rachunki i kredyty. Chciał aby jedno mieszkanie zona przepisała na siebie ale ona nie chce bo w gre wchodzi kredyt. Chciał sprzedać niewykończone mieszkanie ale też zona sie nie zgadza.
swoją drogą bardzo częstym problemem podczas rozprawach rozwodowych jest kierowanie się
emocjami, a nie rozumem,
Super wpis!