Jeśli wierzyć twierdzeniom polityków to procesy sądowe w Polsce ciągną się latami. Na szczęście najczęściej rzeczywistość nie jest tak straszna.
Rozwód można uzyskać już podczas pierwszej rozprawy, jednak uzależnione jest to od kilku czynników zewnętrznych i od stopnia przygotowania stron do rozprawy. Jeśli chcemy uzyskać rozwód bez orzekania o winie to szansa na pomyślne zakończenie sprawy podczas pierwszej rozprawy jest duża. Zależne jest to jednak np. od tego:
-czy strony posiadają małoletnie dziecko,
-czy wchodzą w spór co do wysokości alimentów, sposobu wykonywania kontaktów z dzieckiem
-czy walczą o prawo do opieki nad dzieckiem
-czy przedstawione zostały Sądowi wszystkie niezbędne dokumenty.
W takich przypadkach, mimo, że nie ma sporu co do samego rozwodu, Sąd musi przeprowadzić szereg czynności procesowych np. przesłuchać świadków, zlecić przeprowadzenie dowodu z opinii Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno Konsultacyjnego. A przesłuchanie świadków czy zlecenie opinii wiąże się oczywiście z koniecznością wyznaczania kolejnych rozpraw.
W przypadku, gdy wnosimy o orzeczenie rozwodu z orzekaniem o winie to czas trwania procesu uzależniony jest np. od stanowiska drugiej strony procesu, od ilości zgłoszonych świadków na okoliczność dowiedzenia winy małżonka w trwałym i zupełnym rozkładzie pożycia, od ilości zawnioskowanych dowodów itp. Jeśli dodatkowo, poza dowodzeniem winy, strony toczą spór w zakresie alimentów, opieki nad dzieckiem to siłą rzeczy postępowanie takie nie może zakończyć się na jednej rozprawie i proces może trwać przez np. 5 rozpraw.
Od każdego wyroku Sądu Okręgowego stronom służy odwołanie do Sądu Apelacyjnego, ale przed Sądem II instancji, co do zasady, odbywa się tylko jedna rozprawa, po zakończeniu której wyrok staje się ostateczny. Zdarzyć się może jednak, że Sąd II instancji skieruje sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji i wówczas proces taki trwać może dość długo.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }