Skala otaczającej nas przemocy, której doświadczają żony, mężowie, dzieci czy inne osoby bliskie jest ogromna. Przemoc fizyczna to tylko jedna z jej form. Choć przemoc psychiczna i ekonomiczna są trudniejsze do uchwycenia, „bo przecież siniak widać, a słowa to tylko słowa”, to jednak trzeba nazywać rzeczy po imieniu.
Często pracuję z ofiarami przemocy i dobrze wiem, że słowa mogą wywołać więcej złego niż uderzenie, a ból zostaje z ofiarą do końca życia. Jeśli ofiara znajdzie dość siły na to, aby wyzwolić się z kręgu przemocy i odejdzie od oprawcy to nie oznacza, że problem zniknął. Psychiczne skutki przemocy są długotrwałe i często konieczny jest udział w terapii, aby zmienić sposób myślenia o sobie. Słyszane jest lata: „jesteś nikim”,” jesteś głupia”, „kim Ty jesteś beze mnie” skutecznie powodują, że ofiara zaczyna widzieć siebie oczami kata i czuje się nic nie warta. A to naprawdę tylko łagodniejsze wersje tego, co obserwuję i słyszę w prowadzonych przeze mnie sprawach.
Często pomagam osobom, które doznały różnych form przemocy w walce o swoją godność, o swoje prawa, o sprawiedliwość. Walka ta przybiera różne formy np. dochodzenie winy w rozwodzie, proces o pozbawienie sprawcy przemocy praw rodzicielskich, prowadzenie procesu mającego na celu skazanie sprawcy przemocy i ochronę ofiary, czasami jest to walka o majątek czy o ochronę dóbr osobistych. Zawsze jednak jestem pełna uznania dla osób, które znalazły w sobie siłę, wyrwały się z rąk sprawcy i walczą o siebie, i staram się pomóc takim osobom, wspierać je najlepiej, jak się da. Mimo, że takie sprawy są bardzo trudne i są dużym wyzwaniem to wykorzystanie swej wiedzy i umiejętności skutkujące udzieleniem ochrony ofierze, uzyskaniem wyroku skazującego sprawcę przemocy na stosowną karę i czy wykazaniu, że to przemoc doprowadziła do rozpadu małżeństwa jest bardzo satysfakcjonujące: dla mnie, ale przede wszystkim dla osoby, która zdołała zawalczyć o siebie i zwyciężyła.
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dziękuję Pani za cenną pomoc i wszystkie rady oraz za wsparcie w trakcie mojej sprawy rozwodowej. Dziękuję za wszystko! i pozdrawiam
Wszystkiego dobrego 🙂 Jest Pani bardzo silną kobietą! 🙂
Chcialbym nadmienić, że posluguje sie Pani slownictwem wskazujacym na rodzaj męski jako agresora, prosze uwierzyć ze sa sytuacje kiedy jest z goła calkiem odwrotnie
Oczywiście, sprawcami przemocy są i mężczyźni i kobiety. Nie muszę wierzyć na słowo, bo znam wiele takich historii. Powyższy wpis to przykładowy opis pewnych zachowań, których mogą doświadczyć zarówno kobiety, jak i mężczyźni.